Wiem, wiem. Powkurzam Was trochę, ale co tam.
U nas dziś termometry wskazywały 26 stopni w cieniu. Choć teraz (godz. 00:40) brrrrrr, tylko 17.
Plus jest taki, że poniżej 30 stopni nie włączamy klimatyzacji (tu update: nadal śmierdzi :()
I choć katar towarzyszy nam od ponad 3 tygodni nie ustajemy w eksploracji fajnych miejsc w okolicy (nie dalej niż 20 minut autem: tu w kwestii "zamiłowania" Wiki do jazdy autem również nic się nie zmieniło).
Raz jeszcze La Batteria z pozdrowieniami i wirtualnym ciepełkiem od nas dla Was :)
PS. Kto zgadnie co kryje kula zawieszona na drzewku oliwnym na zdjęciu nr 3? :)
U nas dziś termometry wskazywały 26 stopni w cieniu. Choć teraz (godz. 00:40) brrrrrr, tylko 17.
Plus jest taki, że poniżej 30 stopni nie włączamy klimatyzacji (tu update: nadal śmierdzi :()
I choć katar towarzyszy nam od ponad 3 tygodni nie ustajemy w eksploracji fajnych miejsc w okolicy (nie dalej niż 20 minut autem: tu w kwestii "zamiłowania" Wiki do jazdy autem również nic się nie zmieniło).
Raz jeszcze La Batteria z pozdrowieniami i wirtualnym ciepełkiem od nas dla Was :)
PS. Kto zgadnie co kryje kula zawieszona na drzewku oliwnym na zdjęciu nr 3? :)