Costa del Sol to 300 dni słonecznych w roku. Tego się spodziewaliśmy i to właśnie sprowadziło nas tutaj.
Pamiętam, że dawno, dawno temu, na lekcji geografii p. Kochanowska opowiadała coś o lokalnych wiatrach. Zapamiętałam halny, choć nigdy go nie doświadczyłam.
Trzeci dzień doświadczamy (i to dość intensywnie) tutejszego lokalnego wiatru: TERRAL.
Oto jak działa:
Pamiętam, że dawno, dawno temu, na lekcji geografii p. Kochanowska opowiadała coś o lokalnych wiatrach. Zapamiętałam halny, choć nigdy go nie doświadczyłam.
Trzeci dzień doświadczamy (i to dość intensywnie) tutejszego lokalnego wiatru: TERRAL.
Oto jak działa:
A jak się go odczuwa?
No więc wyobraźcie sobie, że jest godzina 21.00. Wychodzicie na dwór w przekonaniu, że po najgorętszym dniu, na 30 minut przed zachodem słońca, jest milusio i ... czujecie jakby ktoś dmuchnął Wam w twarz suszarką nastawioną na najcieplejsze powietrze. A tam gdzie nie czuć podmuchu wiatru jest jak na parkingu podziemnym, przy czym wszystkie auta mają włączone silniki.
Temperatura o 21.00 wyniosła 36°C, o północy 29°C
Prognozy pogody zapowiadają terral jeszcze jutro, a potem 2 dni z chmurką (!) i tylko 31 stopni.
Zaś po weekendzie...
No więc wyobraźcie sobie, że jest godzina 21.00. Wychodzicie na dwór w przekonaniu, że po najgorętszym dniu, na 30 minut przed zachodem słońca, jest milusio i ... czujecie jakby ktoś dmuchnął Wam w twarz suszarką nastawioną na najcieplejsze powietrze. A tam gdzie nie czuć podmuchu wiatru jest jak na parkingu podziemnym, przy czym wszystkie auta mają włączone silniki.
Temperatura o 21.00 wyniosła 36°C, o północy 29°C
Prognozy pogody zapowiadają terral jeszcze jutro, a potem 2 dni z chmurką (!) i tylko 31 stopni.
Zaś po weekendzie...
Ktoś chętny na odwiedziny? :)