Dopiero co pojawiła się na świecie i przewróciła nasz świat do góry nogami. A teraz? Dumnie krocząca do przedszkola Trzylatka robi wszystko "co każdy szanujący się Trzylatek robić powinien" :) Jak zapytacie Berenikę jak się je jabłko: chętnie zaprezentuje, dodając, że tak właśnie jedzą Trzylatki. Gdy "czyta" książkę, to tylko taką dla Trzylatków, a jak zjada obiad, to ostatnio (o zgrozo!) TRZY gryzy. Bo? Bo ma Trzy latka oczywiście! |
Radości było wiele. W urodzinowej imprezie uczestniczyła (oprócz Trzylatki oczywiście), Wiktoria, zwana "Siorą" lub "Wigilią", dumni i wzruszeni rodzice oraz gość specjalny: Babcia Krysia, która specjalnie na okoliczność wnuczkowych urodzin przemierzyła pół Europy :)
Po życzeniach, toaście, szampanie i torcie oraz po odpakowaniu prezentów (Babcia niczym święty Mikołaj obdarowała dobrami wszelkimi naszą Trzylatkę) była pora na wizytę na "dmuchanym zamku", a potem w restauracji.
A tam? Pytamy Trzylatkę (która przypomnę: do hiszpańskiego przedszkola chodzi od 2 tygodni) co chce zamówić, a ona na to: "Agua con gas" i "Patatas Fritas"...
Tiaaaaa, a dopiero co pojawiła się na świecie i przewróciła nasz świat do góry nogami :)
Po życzeniach, toaście, szampanie i torcie oraz po odpakowaniu prezentów (Babcia niczym święty Mikołaj obdarowała dobrami wszelkimi naszą Trzylatkę) była pora na wizytę na "dmuchanym zamku", a potem w restauracji.
A tam? Pytamy Trzylatkę (która przypomnę: do hiszpańskiego przedszkola chodzi od 2 tygodni) co chce zamówić, a ona na to: "Agua con gas" i "Patatas Fritas"...
Tiaaaaa, a dopiero co pojawiła się na świecie i przewróciła nasz świat do góry nogami :)